Biurokracji etap pierwszy
Data dodania: 2014-11-06
Nadajemy tempa względem naszych przygotowań:) Abyśmy mogli przystąpić do fazy przygotowania indywidualnego projektu, potrzebujemy zgromadzić pierwsze dokumenty. Tak więc już pierwsze kurioza urzędowe za nami.
W najbliższym czasie będziemy podsumowywać na bieżąco wszystkie formalności, których będziemy dopełniać w kolejnych etapach zmagań. Dziś pierwsza część czyli od czego zaczynamy:
b/ sieć gazowa - podanie o wydanie warunków złożone. Komedia... Pani na każde zadane przez nas pytanie (naprawdę podstawowe typu: ile czasu są ważne warunki, ile będzie ważna umowa, którą musimy podpisać jeszcze przed rozpoczęciem dostawy gazu, etc) odpowiadała "NIE WIEM", kręciła się coraz mocniej na krześle i jakby mogła to by się pewnie nas pozbyła. A my naprawdę byliśmy bardzo uprzejmi (zgodnie z zasadą, że wszędzie w różnego rodzaju urzędach, etc., trzeba wszystko miło i z uśmiechem). Na koniec nagryzmoliła na kartce numer telefonu, gdzie możemy sobie zadzwonić i zadać nasze pytania ;) Czas oczekiwania na warunki ok. miesiąca czasu. Więc czekamy.
c/ sieć energetyczna - my podlegamy pod Pruszków więc i tam złożyliśmy wizytę. Dokumentów nie mogliśmy złożyć bo muszą konieczni mieć już mapę geodezyjną i żadna inna, którą mamy im się nie podobała. Najlepsze jest to, że na przyłączenie do sieci jak już złożymy takie podanie mają.... bagatela 18 miesięcy!!! Na nasze pytanie w kwestii potrzeb już na etapie budowy, Pani powiedziała: "Proszę Państwa, można zrobić czasową prowizorkę, ale jej budowa będzie Państwa kosztem. My mamy 18 miesięcy i nie umiem Państwu powiedzieć w jakim czasie zostanie to podłączone". Bingo, to pięknie... 1.5 roku czekania, masakra... Śmiejemy się, że trzeba będzie wydeptać ścieżki z podwawelską :)
To tyle w pierwszym etapie kompletowania dokumentów. Niedługo mam nadzieję wrócimy z kolejnymi wieściami! Trzymajcie kciuki :)
W najbliższym czasie będziemy podsumowywać na bieżąco wszystkie formalności, których będziemy dopełniać w kolejnych etapach zmagań. Dziś pierwsza część czyli od czego zaczynamy:
- Uzyskanie wypisu i wyrysu z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego - tu poszło łatwo :) prosty dokument do uzupełnienia, tydzień czasu i gotowe.
- Sporządzenie przez uprawnioną firmę geodezyjną/geodetę mapy sytuacyjno – wysokościowej do celów projektowych - geodeta namierzony z tych okolic mający doświadczenia i kontakty w naszym starostwie więc mamy nadzieję, że i tu będzie bezproblemowo. Jedynie kwestia ciągnącego się czasu bo to może zająć ok. miesiąca czasu zanim starostwo wszystko zaakceptuje.
- Uzyskanie warunków technicznych przyłączenia planowanego budynku do sieci infrastruktury technicznej względem poniższych sieci:
b/ sieć gazowa - podanie o wydanie warunków złożone. Komedia... Pani na każde zadane przez nas pytanie (naprawdę podstawowe typu: ile czasu są ważne warunki, ile będzie ważna umowa, którą musimy podpisać jeszcze przed rozpoczęciem dostawy gazu, etc) odpowiadała "NIE WIEM", kręciła się coraz mocniej na krześle i jakby mogła to by się pewnie nas pozbyła. A my naprawdę byliśmy bardzo uprzejmi (zgodnie z zasadą, że wszędzie w różnego rodzaju urzędach, etc., trzeba wszystko miło i z uśmiechem). Na koniec nagryzmoliła na kartce numer telefonu, gdzie możemy sobie zadzwonić i zadać nasze pytania ;) Czas oczekiwania na warunki ok. miesiąca czasu. Więc czekamy.
c/ sieć energetyczna - my podlegamy pod Pruszków więc i tam złożyliśmy wizytę. Dokumentów nie mogliśmy złożyć bo muszą konieczni mieć już mapę geodezyjną i żadna inna, którą mamy im się nie podobała. Najlepsze jest to, że na przyłączenie do sieci jak już złożymy takie podanie mają.... bagatela 18 miesięcy!!! Na nasze pytanie w kwestii potrzeb już na etapie budowy, Pani powiedziała: "Proszę Państwa, można zrobić czasową prowizorkę, ale jej budowa będzie Państwa kosztem. My mamy 18 miesięcy i nie umiem Państwu powiedzieć w jakim czasie zostanie to podłączone". Bingo, to pięknie... 1.5 roku czekania, masakra... Śmiejemy się, że trzeba będzie wydeptać ścieżki z podwawelską :)
To tyle w pierwszym etapie kompletowania dokumentów. Niedługo mam nadzieję wrócimy z kolejnymi wieściami! Trzymajcie kciuki :)